sobota, 30 czerwca 2012

Facial Buffer The Body Shop+maseczka Olive Oil z Avon.

Cześć Dziewczyny !

Już jakiś czas temu kupiłam w The Body Shop, gąbeczkę do mycia twarzy. I jakiś czas leżała sobie  spokojnie w opakowaniu  ,aż któregoś pięknego dnia przypomniałam sobie o niej, odłożyłam na jakiś czas na bok moją szmatkę muślinową i zaczęłam jej używać. Pierwsze wrażenie ? Bomba !
Gąbeczka delikatnie,ale skutecznie oczyszcza naszą cerę, pozostawia skórę miękką i czystą. Usuwa martwe komórki skóry, stymuluje mikro krążenie skóry.
Idealna dla skóry suchej, który wymaga regularnego złuszczania
. Jestem z niej bardzo zadowolona ;)
Używam ją obecnie 2-3 razy w tyg. Delikatniejszy masaż wykonuje na polikach i czole,te miejsca mam najbardziej wrażliwe.Doskonale przygotowuje twarz przed innymi zabiegami. Zapłaciłam za nią 3F.

               

               

Drugim produktem jest Avon, Planet Spa, Mediterranean Olive Oil, Hydrating Face Mask (Śródziemnomorska nawilżająca maseczka do twarzy z oliwką).
Tą maseczkę mam już od dłuższego czasu i mam wrażenie,że cały czas jej przybywa! ;)
Bardzo ja lubię pięknie pachnie,
relaksujący, oliwkowy zapach.
Kosmetyk łatwo się nakłada oraz zmywa. Średnio gęstą konsystencja(ale nie spływa z twarzy). Dobrze nawilża moją twarz, nie podrażnia. Doskonale odświeża i koi, nadaje gładkość i miękkość.

         
Skład: Aqua, Glycerin, Butylene Glycol, Glyceryl Stearate, Triethanolamine, Zea Mays Starch, Carbomer, PEG-20 Methyl Glucose Sesquistearate, Disodium EDTA, Imidazolidinyl Urea, Hydroxyethylcellulose, Methylparaben, Parfum, Benzophenone-4, Dimethicone, Panthenol, Olea Europea Oil, Olea Europea Lear Extract, Phosphoric Acid, Alkohol Denat., Lecithin, C12-15 Alkyl Benzoate, Retinyl Palmitate, Ascorbyl Palmitate, Beta-Carotene, Helianthus Annuus Seed Oil, Tocopherol, CI 19140, CI 15510, CI 42090

   Oby dwa produkty uważam za godne polecenia ;)
Kisses,
Ania

Facial Buffer The Body Shop+maseczka Olive Oil z Avon.

Cześć Dziewczyny !

Już jakiś czas temu kupiłam w The Body Shop, gąbeczkę do mycia twarzy. I jakiś czas leżała sobie  spokojnie w opakowaniu  ,aż któregoś pięknego dnia przypomniałam sobie o niej, odłożyłam na jakiś czas na bok moją szmatkę muślinową i zaczęłam jej używać. Pierwsze wrażenie ? Bomba !
Gąbeczka delikatnie,ale skutecznie oczyszcza naszą cerę, pozostawia skórę miękką i czystą. Usuwa martwe komórki skóry, stymuluje mikro krążenie skóry.
Idealna dla skóry suchej, który wymaga regularnego złuszczania
. Jestem z niej bardzo zadowolona ;)
Używam ją obecnie 2-3 razy w tyg. Delikatniejszy masaż wykonuje na polikach i czole,te miejsca mam najbardziej wrażliwe.Doskonale przygotowuje twarz przed innymi zabiegami. Zapłaciłam za nią 3F.

               

               

Drugim produktem jest Avon, Planet Spa, Mediterranean Olive Oil, Hydrating Face Mask (Śródziemnomorska nawilżająca maseczka do twarzy z oliwką).
Tą maseczkę mam już od dłuższego czasu i mam wrażenie,że cały czas jej przybywa! ;)
Bardzo ja lubię pięknie pachnie,
relaksujący, oliwkowy zapach.
Kosmetyk łatwo się nakłada oraz zmywa. Średnio gęstą konsystencja(ale nie spływa z twarzy). Dobrze nawilża moją twarz, nie podrażnia. Doskonale odświeża i koi, nadaje gładkość i miękkość.

         
Skład: Aqua, Glycerin, Butylene Glycol, Glyceryl Stearate, Triethanolamine, Zea Mays Starch, Carbomer, PEG-20 Methyl Glucose Sesquistearate, Disodium EDTA, Imidazolidinyl Urea, Hydroxyethylcellulose, Methylparaben, Parfum, Benzophenone-4, Dimethicone, Panthenol, Olea Europea Oil, Olea Europea Lear Extract, Phosphoric Acid, Alkohol Denat., Lecithin, C12-15 Alkyl Benzoate, Retinyl Palmitate, Ascorbyl Palmitate, Beta-Carotene, Helianthus Annuus Seed Oil, Tocopherol, CI 19140, CI 15510, CI 42090

   Oby dwa produkty uważam za godne polecenia ;)
Kisses,
Ania

czwartek, 28 czerwca 2012

Natural Classic Henna Treatment Wax

Cześć Dziewczyny !

Dzisiaj na temat maseczki przeznaczonej do intensywnej kuracji kosmetycznej włosów i skóry głowy. A mowa o Natural Classic Henna Treatment Wax.
Kupiłam ją całkiem przypadkiem będąc na zakupach, od razu wpadła mi w oko, a najbardziej jej opakowanie.  Nigdy wcześniej od niej nie słyszałam,ale po przyjściu do  domu poszperałam w internecie i ... okazało się,że jest to maska bardzo popularna i znana ;)
                
                                       

Jej specjalna receptura oparta jest na ekstrakcie Henny (Lawsonia), pozwala na głęboką penetrację włosa i cebulki włosowej, dzięki czemu odżywcze składniki docierają do miejsc gdzie są najlepiej wykorzystane. W rezultacie włosy odzyskują połysk i sprężystość.
Stosować jako maskę na włosy i skórę głowy. Wmasować ilość odpowiadającą 1 łyżki na średniej długości włosy. Owinąć włosy ciepłym ręcznikiem. Trzymać 15 - 30 minut, po czym spłukać wodą, suszyć i układać jak zwykle. Stosować 1 - 2 razy w tygodniu.

Skład:/wersja do włosów ciemnych/ Aqua, Cetearyl Alcohol, Sodium Lauryl Sulphate, Methyl Paraben, Lawsonia Inermis, Parfum, Propyl Paraben, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, CI 15510, CI 17200, CI42090, CI 73015.

                 


Tak jak wspomniałam wcześniej stosuje już ją od pewnego czasu, jest całkiem przyjemna w użyciu. Ma fajny zapach (trochę przypomina tani balsam) ,ale dość przyjemny ;) Konsystencja nie jest zbyt gęsta, kolor delikatnie różowy. Dobrze rozprowadza się na włosach. Trzymam ją około 40min. Włosy zostają przyjemne w dotyku, ale niezbyt dobrze się rozczesują. Po wyschnięciu zwłaszcza na końcówkach robi się małe 'siano'
Nie mogę powiedzieć,że nawilża moje włosy, lepsze efekty osiągałam stosując inne maski. Po raz kolejny raczej już jej nie kupię.
Moje włosy są troszkę zaniedbane ( sama do tego doprowadziłam, zapomniałam o nich ! ) i potrzebują mocnego nawilżenia...

                                    Używałyście tej maski ? Albo innych produktów na bazie henny?
                                                  A może macie coś godnego polecenia ?
                                                                      Piszcie !

Kisses,
Ania

Natural Classic Henna Treatment Wax

Cześć Dziewczyny !

Dzisiaj na temat maseczki przeznaczonej do intensywnej kuracji kosmetycznej włosów i skóry głowy. A mowa o Natural Classic Henna Treatment Wax.
Kupiłam ją całkiem przypadkiem będąc na zakupach, od razu wpadła mi w oko, a najbardziej jej opakowanie.  Nigdy wcześniej od niej nie słyszałam,ale po przyjściu do  domu poszperałam w internecie i ... okazało się,że jest to maska bardzo popularna i znana ;)
                
                                       

Jej specjalna receptura oparta jest na ekstrakcie Henny (Lawsonia), pozwala na głęboką penetrację włosa i cebulki włosowej, dzięki czemu odżywcze składniki docierają do miejsc gdzie są najlepiej wykorzystane. W rezultacie włosy odzyskują połysk i sprężystość.
Stosować jako maskę na włosy i skórę głowy. Wmasować ilość odpowiadającą 1 łyżki na średniej długości włosy. Owinąć włosy ciepłym ręcznikiem. Trzymać 15 - 30 minut, po czym spłukać wodą, suszyć i układać jak zwykle. Stosować 1 - 2 razy w tygodniu.

Skład:/wersja do włosów ciemnych/ Aqua, Cetearyl Alcohol, Sodium Lauryl Sulphate, Methyl Paraben, Lawsonia Inermis, Parfum, Propyl Paraben, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, CI 15510, CI 17200, CI42090, CI 73015.

                 


Tak jak wspomniałam wcześniej stosuje już ją od pewnego czasu, jest całkiem przyjemna w użyciu. Ma fajny zapach (trochę przypomina tani balsam) ,ale dość przyjemny ;) Konsystencja nie jest zbyt gęsta, kolor delikatnie różowy. Dobrze rozprowadza się na włosach. Trzymam ją około 40min. Włosy zostają przyjemne w dotyku, ale niezbyt dobrze się rozczesują. Po wyschnięciu zwłaszcza na końcówkach robi się małe 'siano'
Nie mogę powiedzieć,że nawilża moje włosy, lepsze efekty osiągałam stosując inne maski. Po raz kolejny raczej już jej nie kupię.
Moje włosy są troszkę zaniedbane ( sama do tego doprowadziłam, zapomniałam o nich ! ) i potrzebują mocnego nawilżenia...

                                    Używałyście tej maski ? Albo innych produktów na bazie henny?
                                                  A może macie coś godnego polecenia ?
                                                                      Piszcie !

Kisses,
Ania

poniedziałek, 25 czerwca 2012

Botanics.

Cześć Dziewczyny !

Czy znacie serie Botanics? Jest to angielska firma znajduje się głównie w Boots, ale posiada również swoje stoiska i jest popularna nie tylko w UK ;)
W asortymencie znajdują się kosmetyki do pielęgnacji a także make-up. Odżywcze i naturalne produkty na bazie mleka dla Twojej twarzy, skóry i ciała. Stworzone są  przy użyciu potężnych ekstraktów roślinnych i najnowszych technologii pielęgnacji skóry. Cena kosmetyków jest bardzo niska , mieści się w granicy 2-10f.

Ja postanowiłam spróbować paru rzeczy:
* żel do  mycia twarzy
* tonik do twarzy
*płyn do demakijażu
         
                                    

                                               Jestem ciekawa jak sprawdzą się te rzeczy ;)
                                                       Używałyście może tej serii?


Buziaki,
Ania

Botanics.

Cześć Dziewczyny !

Czy znacie serie Botanics? Jest to angielska firma znajduje się głównie w Boots, ale posiada również swoje stoiska i jest popularna nie tylko w UK ;)
W asortymencie znajdują się kosmetyki do pielęgnacji a także make-up. Odżywcze i naturalne produkty na bazie mleka dla Twojej twarzy, skóry i ciała. Stworzone są  przy użyciu potężnych ekstraktów roślinnych i najnowszych technologii pielęgnacji skóry. Cena kosmetyków jest bardzo niska , mieści się w granicy 2-10f.

Ja postanowiłam spróbować paru rzeczy:
* żel do  mycia twarzy
* tonik do twarzy
*płyn do demakijażu
         
                                    

                                               Jestem ciekawa jak sprawdzą się te rzeczy ;)
                                                       Używałyście może tej serii?


Buziaki,
Ania

piątek, 22 czerwca 2012

E.L.F Daily Brush Cleaner

Cześć Dziewczyny !

Dzisiaj przychodzę do  Was z rewelacyjnym płynem do dezynfekcji pędzli !
Już jakiś czas temu skusiłam się na spore zakupy z firmy E.L.F , nie których rzeczy nigdy bym już nie kupiła ! Ale ten płyn owszem a kosztował mnie 3.50F. ;) Wiem,że możecie dostać go na allegro za około 20zł.

Antybakteryjny spray do codziennego mycia pędzli do makijażu. Pozwala szybko wyczyścić pędzel pomiędzy kolejnymi aplikacjami.
Dzięki niemu, Twoje pędzle będą zawsze higieniczne, czyste i przyjazne skórze. Ma przepiękny zapach,który utrzymuję się dość długo na pedzlach,ale jednocześnie  nie przeszkadza.

                  
Sposób użycia:
Wystarczy spryskać pędzel, chusteczką papierową usunąć pozostałości kosmetyków, wysuszyć go i gotowe. Płyn posiada właściwości dezynfekujące, zapewniając świeżość i czystość pędzli w każdej sytuacji.

Składniki:
Water(Aqua), Alcohol Denat,Cocamidopropyl Betaine, Methylparaben.

Pojemność:
250 ml

               

                                                  I gotowe ;)

                       A Wy jakich czego używacie do dezynfekcji swoich pędzli?;)


Buziaki,
Ania

E.L.F Daily Brush Cleaner

Cześć Dziewczyny !

Dzisiaj przychodzę do  Was z rewelacyjnym płynem do dezynfekcji pędzli !
Już jakiś czas temu skusiłam się na spore zakupy z firmy E.L.F , nie których rzeczy nigdy bym już nie kupiła ! Ale ten płyn owszem a kosztował mnie 3.50F. ;) Wiem,że możecie dostać go na allegro za około 20zł.

Antybakteryjny spray do codziennego mycia pędzli do makijażu. Pozwala szybko wyczyścić pędzel pomiędzy kolejnymi aplikacjami.
Dzięki niemu, Twoje pędzle będą zawsze higieniczne, czyste i przyjazne skórze. Ma przepiękny zapach,który utrzymuję się dość długo na pedzlach,ale jednocześnie  nie przeszkadza.

                  
Sposób użycia:
Wystarczy spryskać pędzel, chusteczką papierową usunąć pozostałości kosmetyków, wysuszyć go i gotowe. Płyn posiada właściwości dezynfekujące, zapewniając świeżość i czystość pędzli w każdej sytuacji.

Składniki:
Water(Aqua), Alcohol Denat,Cocamidopropyl Betaine, Methylparaben.

Pojemność:
250 ml

               

                                                  I gotowe ;)

                       A Wy jakich czego używacie do dezynfekcji swoich pędzli?;)


Buziaki,
Ania

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Outfit ze spódniczką własnego pomysłu;)


Cześć   Dziewczyny !

Dzisiaj spódniczką,którą uwielbiam a coraz rzadziej w niej chodzę ;(
Pomysł na spódniczkę zrodził się w mojej głowie zeszłego lata. Zamarzyłam  o spódniczce kolorowej,innej,wesołej, z ciekawym wzorem... A najlepiej,żeby miała w sobie 'to coś' .
I tak właśnie pobiegłam do sklepu po materiał i Voilà. A moja kochana mama wzięła do swoich magicznych rąk maszynę i mi ją uszyła!  ;)















Bluzka- H&M
Spódniczka- własny projekt
Koturny- ?
Korale- prezent od siostry ;)
Torba- CharityShop


Kisses,
Ania

Outfit ze spódniczką własnego pomysłu;)


Cześć   Dziewczyny !

Dzisiaj spódniczką,którą uwielbiam a coraz rzadziej w niej chodzę ;(
Pomysł na spódniczkę zrodził się w mojej głowie zeszłego lata. Zamarzyłam  o spódniczce kolorowej,innej,wesołej, z ciekawym wzorem... A najlepiej,żeby miała w sobie 'to coś' .
I tak właśnie pobiegłam do sklepu po materiał i Voilà. A moja kochana mama wzięła do swoich magicznych rąk maszynę i mi ją uszyła!  ;)















Bluzka- H&M
Spódniczka- własny projekt
Koturny- ?
Korale- prezent od siostry ;)
Torba- CharityShop


Kisses,
Ania

sobota, 16 czerwca 2012

Oczy bez cienia cienia...

Cześć Dziewczyny !


Temat tego posta tworzył się w mojej głowie,od dłuższego czasu ;) Większość z nas ma problem z cieniami,albo  workami pod oczami. Nieprzespane noce,nie odpowiedni tryb życia, siedzenie do późna,wstawanie bardzo wczas,stres,duże ilości kawy... to mówi samo za siebie. Na początku musisz ustalić, czy worki pod oczami nie są wynikiem schorzeń lub dolegliwości skórnych. Może pojawiają się one jako efekt towarzyszący jakiejś chorobie? W tym celu powinnaś się udać do lekarza pierwszego kontaktu, który postara się wykluczyć lub potwierdzić następujące czynniki:
  • alergię – wysypki pojawiające się jako efekt alergii mogą się przyczynić do ciemniejszego koloru skóry pod oczami, szczególnie jeśli jest ona drapana;
  • nietolerancję glutenu – oprócz innych nieprzyjemnych objawów może obejmować pojawienie się cieni w okolicach oczu;
  • przekrwienie śluzówki nosa – zatkany nos może powodować, że naczynia krwionośne pod oczami będą bardziej widoczne; 
  • nieprawidłową pigmentację skóry – może ona prowadzić do pojawienia się ciemnych kręgów pod oczami.
Poza wyżej wymienionymi czynnikami, które powinien zdiagnozować lekarz, warto wziąć pod uwagę jeszcze inne potencjalne przyczyny cieni pod oczami. Mogą być nimi predyspozycje genetyczne oraz długotrwała niewystarczająca ilość snu.

Jak temu zaradzić? Jak poradzić sobie z sino-szarym odcieniem skóry i opuchlizną oraz przywrócić blask spojrzeniu? Jest wiele sposób,ale przygotowałam dzisiaj dla was domowe sposoby oraz jeden krem,który jest rewelacyjny !

                         Domowe sposoby na  cienie i worki pod oczami.

  • okłady z plasterków zielonego ogórka lub avocado – najlepiej, żebyś przechowywała ogórek w lodówce, bo będzie on dobrze schłodzony; gdy plasterki ogórka na oczach „zagrzeją się”, zmień je na nowe;
  • ciepłe okłady z herbaty lub świetlika – świetlik działa przeciwzapalnie i antybakteryjnie, likwiduje obrzęki pod oczami;
  • papka z surowego ziemniaka – zmiksuj surowego ziemniaka, aby powstała z niego papka, a powstałą masę nałóż na oczy i pozostaw na 30 minut;
  • plasterek surowego ziemniaka- wystarczy,że pokroimy surowego ziemniaczka w plasterki i położymy na oczy. (15-20min) Poprawia on koloryt skóry.
  • jogurt -  rozjaśnia skórę pod oczami i działa kojąco
  • zmrożona łyżeczka – włóż łyżeczkę do zamrażarki na 15 minut, a następnie przyłóż na powieki;
  • okład z alg – algi doskonale sprawdzają się na cienie pod oczami, ponieważ poprawiają krążenie, ponadto zawierają substancje, które nawilżają i regenerują skórę.


Poza tym powinnyśmy
unikać zmęczenia, a ponadto stosować odpowiednią dietę obfitującą w zielone warzywa, zwłaszcza szpinak i kapustę, i unikającą dużych ilości soli.

Jeśli nie chcemy zaprzątać sobie głowy przyrządzaniem maseczek i postanowimy zainwestować trochę pieniędzy w specyfiki dostępne w aptece, warto wiedzieć, co przyniesie prawdziwą ulgę.Najlepiej, aby w kremie, który zdecydujemy się wybrać, znajdował się świetlik łąkowy, zwany zielarskim. Jego dobroczynne właściwości znano już od najdawniejszych czasów, uważając, że jest to ziele uzdrawiające oczy. Świetlik zawdzięcza swoją opinię zawartym w nim kwasom, które mają działanie antybakteryjne oraz przeciwzapalne.

Bardzo dobre efekty dadzą również preparaty z babką lancetowatą używaną w lecznictwie już od wieków ze względu na jej właściwości przeciwzapalne a także skuteczność w likwidowaniu opuchlizny. Już w średniowieczu wykorzystywano ją właśnie w tym celu, opatrując wywarem sporządzonym z jej liści guzy i spuchnięte miejsca.

Zawartość arniki górskiej, której popularność jako ziela medycznego wzrosła gwałtownie w XVIII wieku, pozwoli nam oczekiwać, że krem zlikwiduje sińce pod oczami oraz obrzęki skóry. Kremy z dodatkiem kasztanowca zwyczajnego będą działać antybakteryjnie, przeciwzapalnie i łagodnie ściągająco.

W aptekach można dostać również maseczki żelowe, które należy schłodzić w lodówce, aby później nałożyć na powieki i czekać aż chłód poradzi sobie z opuchlizną wokół oczu.
Mam dla was krem,który jest rewelacyjny na takie tego typu problemy. !

Flos Lek, Seria Do Pielęgnacji Oczu, Żel ze świetlikiem i babką lancetowatą do powiek i pod oczy

Preparat przeznaczony dla osób ze skłonnością do podrażnień i obrzęków skóry powiek i okolic oczu oraz posiadających wzrok zmęczony sztucznym oświetleniem. Działa przeciw-obrzękowo, przeciwzapalnie, przeciwalergicznie i kojąco. Biologicznie aktywne wyciągi roślinne zawarte w żelu pobudzają mikro-krążenie, likwidują opuchliznę, uspokajają zestresowaną skórę. Preparat działa kojąco i rozświetlająco.
Dwie wersje opakowań: słoiczek 10g i tuba 15 ml.
Skład: Aqua, Propylene Glycol, Plantain Extract, Euphrasia Officinalis Extract, d-panthenol, Ethoxydiglycol (and) Chamomilla Recutica (Matricaria) Flower Extract (and) Butylene Glycol (and) Glucose (and) Bisabolol, Carbomer, Triethanolamine, Salvia Officinalis (Sage) Leaf Extract, Althaea Officinalis, Root Extract, Imidazolidinyl Urea, Methylparaben
Cena: słoiczek 5,40zł / 10g; tubka 6zł / 15ml

  


 
Używam tego  kremu ponad miesiąc,jestem nim zachwycona. Przynosi  niesamowita ulgę, świetnie rozjaśnia skórę pod oczami. Nie muszę nakładać korektora... Łącząc krem z domowymi sposobami muszę stwierdzić,że efekty są niesamowite ;) Polecam ! 

Buziaki,
Ania




Oczy bez cienia cienia...

Cześć Dziewczyny !


Temat tego posta tworzył się w mojej głowie,od dłuższego czasu ;) Większość z nas ma problem z cieniami,albo  workami pod oczami. Nieprzespane noce,nie odpowiedni tryb życia, siedzenie do późna,wstawanie bardzo wczas,stres,duże ilości kawy... to mówi samo za siebie. Na początku musisz ustalić, czy worki pod oczami nie są wynikiem schorzeń lub dolegliwości skórnych. Może pojawiają się one jako efekt towarzyszący jakiejś chorobie? W tym celu powinnaś się udać do lekarza pierwszego kontaktu, który postara się wykluczyć lub potwierdzić następujące czynniki:
  • alergię – wysypki pojawiające się jako efekt alergii mogą się przyczynić do ciemniejszego koloru skóry pod oczami, szczególnie jeśli jest ona drapana;
  • nietolerancję glutenu – oprócz innych nieprzyjemnych objawów może obejmować pojawienie się cieni w okolicach oczu;
  • przekrwienie śluzówki nosa – zatkany nos może powodować, że naczynia krwionośne pod oczami będą bardziej widoczne; 
  • nieprawidłową pigmentację skóry – może ona prowadzić do pojawienia się ciemnych kręgów pod oczami.
Poza wyżej wymienionymi czynnikami, które powinien zdiagnozować lekarz, warto wziąć pod uwagę jeszcze inne potencjalne przyczyny cieni pod oczami. Mogą być nimi predyspozycje genetyczne oraz długotrwała niewystarczająca ilość snu.

Jak temu zaradzić? Jak poradzić sobie z sino-szarym odcieniem skóry i opuchlizną oraz przywrócić blask spojrzeniu? Jest wiele sposób,ale przygotowałam dzisiaj dla was domowe sposoby oraz jeden krem,który jest rewelacyjny !

                         Domowe sposoby na  cienie i worki pod oczami.

  • okłady z plasterków zielonego ogórka lub avocado – najlepiej, żebyś przechowywała ogórek w lodówce, bo będzie on dobrze schłodzony; gdy plasterki ogórka na oczach „zagrzeją się”, zmień je na nowe;
  • ciepłe okłady z herbaty lub świetlika – świetlik działa przeciwzapalnie i antybakteryjnie, likwiduje obrzęki pod oczami;
  • papka z surowego ziemniaka – zmiksuj surowego ziemniaka, aby powstała z niego papka, a powstałą masę nałóż na oczy i pozostaw na 30 minut;
  • plasterek surowego ziemniaka- wystarczy,że pokroimy surowego ziemniaczka w plasterki i położymy na oczy. (15-20min) Poprawia on koloryt skóry.
  • jogurt -  rozjaśnia skórę pod oczami i działa kojąco
  • zmrożona łyżeczka – włóż łyżeczkę do zamrażarki na 15 minut, a następnie przyłóż na powieki;
  • okład z alg – algi doskonale sprawdzają się na cienie pod oczami, ponieważ poprawiają krążenie, ponadto zawierają substancje, które nawilżają i regenerują skórę.


Poza tym powinnyśmy
unikać zmęczenia, a ponadto stosować odpowiednią dietę obfitującą w zielone warzywa, zwłaszcza szpinak i kapustę, i unikającą dużych ilości soli.

Jeśli nie chcemy zaprzątać sobie głowy przyrządzaniem maseczek i postanowimy zainwestować trochę pieniędzy w specyfiki dostępne w aptece, warto wiedzieć, co przyniesie prawdziwą ulgę.Najlepiej, aby w kremie, który zdecydujemy się wybrać, znajdował się świetlik łąkowy, zwany zielarskim. Jego dobroczynne właściwości znano już od najdawniejszych czasów, uważając, że jest to ziele uzdrawiające oczy. Świetlik zawdzięcza swoją opinię zawartym w nim kwasom, które mają działanie antybakteryjne oraz przeciwzapalne.

Bardzo dobre efekty dadzą również preparaty z babką lancetowatą używaną w lecznictwie już od wieków ze względu na jej właściwości przeciwzapalne a także skuteczność w likwidowaniu opuchlizny. Już w średniowieczu wykorzystywano ją właśnie w tym celu, opatrując wywarem sporządzonym z jej liści guzy i spuchnięte miejsca.

Zawartość arniki górskiej, której popularność jako ziela medycznego wzrosła gwałtownie w XVIII wieku, pozwoli nam oczekiwać, że krem zlikwiduje sińce pod oczami oraz obrzęki skóry. Kremy z dodatkiem kasztanowca zwyczajnego będą działać antybakteryjnie, przeciwzapalnie i łagodnie ściągająco.

W aptekach można dostać również maseczki żelowe, które należy schłodzić w lodówce, aby później nałożyć na powieki i czekać aż chłód poradzi sobie z opuchlizną wokół oczu.
Mam dla was krem,który jest rewelacyjny na takie tego typu problemy. !

Flos Lek, Seria Do Pielęgnacji Oczu, Żel ze świetlikiem i babką lancetowatą do powiek i pod oczy

Preparat przeznaczony dla osób ze skłonnością do podrażnień i obrzęków skóry powiek i okolic oczu oraz posiadających wzrok zmęczony sztucznym oświetleniem. Działa przeciw-obrzękowo, przeciwzapalnie, przeciwalergicznie i kojąco. Biologicznie aktywne wyciągi roślinne zawarte w żelu pobudzają mikro-krążenie, likwidują opuchliznę, uspokajają zestresowaną skórę. Preparat działa kojąco i rozświetlająco.
Dwie wersje opakowań: słoiczek 10g i tuba 15 ml.
Skład: Aqua, Propylene Glycol, Plantain Extract, Euphrasia Officinalis Extract, d-panthenol, Ethoxydiglycol (and) Chamomilla Recutica (Matricaria) Flower Extract (and) Butylene Glycol (and) Glucose (and) Bisabolol, Carbomer, Triethanolamine, Salvia Officinalis (Sage) Leaf Extract, Althaea Officinalis, Root Extract, Imidazolidinyl Urea, Methylparaben
Cena: słoiczek 5,40zł / 10g; tubka 6zł / 15ml

  


 
Używam tego  kremu ponad miesiąc,jestem nim zachwycona. Przynosi  niesamowita ulgę, świetnie rozjaśnia skórę pod oczami. Nie muszę nakładać korektora... Łącząc krem z domowymi sposobami muszę stwierdzić,że efekty są niesamowite ;) Polecam ! 

Buziaki,
Ania




środa, 13 czerwca 2012

Benefit highlighters high beam & posietint poppy-pink tinted lip & cheek stain


Cześć Dziewczyny !

Dzisiaj coś dla tych,które lubią błyszczeć ! ;)
Mowa o rozświetlaczu do twarzy,który potrafi zdziałać cuda. Na rynku jest ich mnóstwo,chyba każda firma już jest nam w stanie coś zaoferować i ceny nie są aż tak wysokie .
Rozświetlacz to kosmetyk zawierający małe drobinki, które odbijając światło, dają efekt rozświetlenia. Dzięki temu uwydatnia się miejsca mało widoczne, powiększa je i nadaje świeżości zmęczonej cerze.

Ale ja dzisiaj o rozświetlaczu do twarzy z Benefit High Beam a do tego Pose tint - Róż w Płynie.
Ja mam tylko ten rozświetlacz i to w sumie z gazety,były chyba dołączone jakiś czas temu... nie używam go codziennie,ale jest bardzo wydajny !
Opalizujący delikatnie na różowo uniwersalny rozświetlacz na policzki, skronie, powieki i usta. Daje satynowy połysk tworząc młodszą, świeżą i rozświetloną cerę. Można go dodawać także do podkładu lub kremu dla większego efektu.


Fajnie pachnie,bardzo długo utrzymuje się na twarzy i bardzo łatwo się go rozprowadza.
           

Drugim produktem z tej samej firmy jest Róż w płynie. Różowa wersja kultowego Benetint. Barwi policzki i usta na różowo i utrzymuje się przez cały dzień. Zastępuje róż do policzków oraz szminkę.
Ma bardzo przyjemny zapach,przepiękny różowy kolor jak cukiereczki, trwały nawet za bardzo.
Prawie w ogóle go nie używam,ponieważ zostawia mi ogromne różowe plamy,bardzo szybko schnie i nie równo się rozprowadza. Na ustach kolor jest bardzo naturalny,ale wysusza co nie wygląda zbyt ładnie...
  

Cieszę się,że mogłam mieć te próbki,teraz wiem,że nie wszystko co WOW,musi się sprawdzać u  każdej z nas ;)


             Ciekawostki na temat rozświetlaczy...

Rozświetlacze to wymarzony kosmetyk dla dziewczyn, które mają dość płaską twarz. W połączeniu z pudrem pomagają ją wymodelować i dodać jej trójwymiarowości. Wedle zasady: ciemny puder kładziemy na te partie, które chcemy wyszczuplić (żuchwę, skronie), jasne na te, które chcemy uwypuklić(kości policzkowe, łuk brwiowy) - pod warunkiem, że nie masz tłustej cery. W wypadku buzi w kształcie serca dobry efekt da muśnięcie tych miejsc sypkim rozświetlaczem.
  Przy twarzy kwadratowej rozświetlaczem muśnij dokładnie sam czubek brody - to sprawi, że optycznie wysunie się do przodu.
  Jasnym pudrem zrób pionową linię przebiegającą przez środek nosa. Dzięki temu prostemu zabiegowi optycznie się wydłuży.

Rozświetlacze nie służą do maskowania niedoskonałości cery. Nałożone na pryszcze czy krostki mogą je wręcz uwydatnić. Ich głównym zadaniem jest dodawanie twarzy świeżości i blasku. Dlatego najczęściej aplikuje się je na zacienione miejsca twarzy, takie jak zagłębienia przy skrzydełkach nosa, wewnętrzne kąciki oczu czy miejsce nad górną wargą.

Używałyście tego rozświetlacza i różu w płynie? A może macie swoje ulubione?
Piszcie koniecznie!

Buziaki,
Ania


Benefit highlighters high beam & posietint poppy-pink tinted lip & cheek stain


Cześć Dziewczyny !

Dzisiaj coś dla tych,które lubią błyszczeć ! ;)
Mowa o rozświetlaczu do twarzy,który potrafi zdziałać cuda. Na rynku jest ich mnóstwo,chyba każda firma już jest nam w stanie coś zaoferować i ceny nie są aż tak wysokie .
Rozświetlacz to kosmetyk zawierający małe drobinki, które odbijając światło, dają efekt rozświetlenia. Dzięki temu uwydatnia się miejsca mało widoczne, powiększa je i nadaje świeżości zmęczonej cerze.

Ale ja dzisiaj o rozświetlaczu do twarzy z Benefit High Beam a do tego Pose tint - Róż w Płynie.
Ja mam tylko ten rozświetlacz i to w sumie z gazety,były chyba dołączone jakiś czas temu... nie używam go codziennie,ale jest bardzo wydajny !
Opalizujący delikatnie na różowo uniwersalny rozświetlacz na policzki, skronie, powieki i usta. Daje satynowy połysk tworząc młodszą, świeżą i rozświetloną cerę. Można go dodawać także do podkładu lub kremu dla większego efektu.


Fajnie pachnie,bardzo długo utrzymuje się na twarzy i bardzo łatwo się go rozprowadza.
           

Drugim produktem z tej samej firmy jest Róż w płynie. Różowa wersja kultowego Benetint. Barwi policzki i usta na różowo i utrzymuje się przez cały dzień. Zastępuje róż do policzków oraz szminkę.
Ma bardzo przyjemny zapach,przepiękny różowy kolor jak cukiereczki, trwały nawet za bardzo.
Prawie w ogóle go nie używam,ponieważ zostawia mi ogromne różowe plamy,bardzo szybko schnie i nie równo się rozprowadza. Na ustach kolor jest bardzo naturalny,ale wysusza co nie wygląda zbyt ładnie...
  

Cieszę się,że mogłam mieć te próbki,teraz wiem,że nie wszystko co WOW,musi się sprawdzać u  każdej z nas ;)


             Ciekawostki na temat rozświetlaczy...

Rozświetlacze to wymarzony kosmetyk dla dziewczyn, które mają dość płaską twarz. W połączeniu z pudrem pomagają ją wymodelować i dodać jej trójwymiarowości. Wedle zasady: ciemny puder kładziemy na te partie, które chcemy wyszczuplić (żuchwę, skronie), jasne na te, które chcemy uwypuklić(kości policzkowe, łuk brwiowy) - pod warunkiem, że nie masz tłustej cery. W wypadku buzi w kształcie serca dobry efekt da muśnięcie tych miejsc sypkim rozświetlaczem.
  Przy twarzy kwadratowej rozświetlaczem muśnij dokładnie sam czubek brody - to sprawi, że optycznie wysunie się do przodu.
  Jasnym pudrem zrób pionową linię przebiegającą przez środek nosa. Dzięki temu prostemu zabiegowi optycznie się wydłuży.

Rozświetlacze nie służą do maskowania niedoskonałości cery. Nałożone na pryszcze czy krostki mogą je wręcz uwydatnić. Ich głównym zadaniem jest dodawanie twarzy świeżości i blasku. Dlatego najczęściej aplikuje się je na zacienione miejsca twarzy, takie jak zagłębienia przy skrzydełkach nosa, wewnętrzne kąciki oczu czy miejsce nad górną wargą.

Używałyście tego rozświetlacza i różu w płynie? A może macie swoje ulubione?
Piszcie koniecznie!

Buziaki,
Ania


wtorek, 12 czerwca 2012

Calvin Klein CK IN2U her + Ulubieńcy maja

Cześć Dziewczyny !

Dzisiaj na temat moich ukochanych perfum ! Na początku nie wiem czemu,ale ciężko było mi się przyzwyczaić do  zapachu,trochę dusiły,ale z dnia na dzień było tylko lepiej . Zapach kojarzy mi się z ciepłem,miłością i świeżością. Mają  w sobie coś co urzeka ;) Poza tym mam z nimi tylko niezapomnianych chwil i wspomnień !

Nuty głowy: sycylijska bergamota, różowy grejpfrut, liście czerwonej porzeczki.
Nuty serca: orchidea miodowa, biały kaktus.
Baza: drewno czerwonego cedru, ambra, suflet waniliowy.

Calvin Klein, stworzył  ck one dla młodego pokolenia - CK IN2U her oraz męski odpowiednik CK IN2U him. Ma to być propozycja dla dwudziestoparolatków, wychowanych w dobie kultury SMS, internetu, blogów i skrótowej nowomowy. Perfumy podane w ciekawej graficznie białej plastikowo-szklanej butelce. Zapach dla Niej otwiera się wybuchem różowego grejpfruta, po czym przechodzi w apetyczną miodową orchideę. Cytrusowy aromat nut głowy zostaje przełamany słodyczą białego kaktusa. Zapach rozświetla na wskroś neonowa ambra. Aura nuty głębi to uwodzenie i spełnienie. Zapach świeży, ciepły, seksowny. Dla młodych i nowoczesnych kobiet.


                        A na zakończenie wrzucam filmik z Ulubieńcami Maja ;)
   
Kisses,
Ania

Calvin Klein CK IN2U her + Ulubieńcy maja

Cześć Dziewczyny !

Dzisiaj na temat moich ukochanych perfum ! Na początku nie wiem czemu,ale ciężko było mi się przyzwyczaić do  zapachu,trochę dusiły,ale z dnia na dzień było tylko lepiej . Zapach kojarzy mi się z ciepłem,miłością i świeżością. Mają  w sobie coś co urzeka ;) Poza tym mam z nimi tylko niezapomnianych chwil i wspomnień !

Nuty głowy: sycylijska bergamota, różowy grejpfrut, liście czerwonej porzeczki.
Nuty serca: orchidea miodowa, biały kaktus.
Baza: drewno czerwonego cedru, ambra, suflet waniliowy.

Calvin Klein, stworzył  ck one dla młodego pokolenia - CK IN2U her oraz męski odpowiednik CK IN2U him. Ma to być propozycja dla dwudziestoparolatków, wychowanych w dobie kultury SMS, internetu, blogów i skrótowej nowomowy. Perfumy podane w ciekawej graficznie białej plastikowo-szklanej butelce. Zapach dla Niej otwiera się wybuchem różowego grejpfruta, po czym przechodzi w apetyczną miodową orchideę. Cytrusowy aromat nut głowy zostaje przełamany słodyczą białego kaktusa. Zapach rozświetla na wskroś neonowa ambra. Aura nuty głębi to uwodzenie i spełnienie. Zapach świeży, ciepły, seksowny. Dla młodych i nowoczesnych kobiet.


                        A na zakończenie wrzucam filmik z Ulubieńcami Maja ;)
   
Kisses,
Ania

sobota, 9 czerwca 2012

L`Biotica, Biovax Silk, Jedwab w płynie

Cześć Dziewczyny !

Zawsze gdy wychodziłam od fryzjera,miałam piękne,zdrowe i  błyszczące włosy,które trzymały się,żeby nie skłamać około 3 dni. Sama zastanawiałam się co  nakładają,że to,aż tak na moje włosy działa. Pewnego razu się przypatrzyłam i oprócz odżywek i masek , po każdym zabiegu nakładają jedwab do włosów. Rzecz powiedziałabym banalna jakby nie było też oczywista,ale że jakoś nie używałam tego cudeńka trudno mi było na to wpaść.
Nie mogę powiedzieć,że po umyciu nie jestem zadowolona ze stanu moich włosów,przestałam od dłuższego czasu je  prostować,schną sobie i układają się jak już tam im jest wygodnie...  ;)
Będąc w Polsce,wpadł mi w moje rączki L`Biotica, Biovax Silk, Jedwab w płynie , i muszę powiedzieć,że był to bardzo dobry zakup !

Silk to jedwabista kuracja do włosów wymagających troskliwej pielęgnacji.
Ten wyjątkowy preparat:
- intensywnie regeneruje zniszczone włosy,
- silnie nawilża włosy i skórę głowy,
- reperuje i zamyka rozdwojone końcówki włosów,
- wygładza włosy i zapobiega ich elektryzowaniu,
- nadaje włosom jedwabisty połysk i miękkość.
- bardzo dobry skład: zero alkoholu, SLS i parabenów,
- końcówki lekko zniszczone sprawiają wrażenie zregenerowanych,
- nie wysusza włosów
- opakowanie jest poręczne, pompka ułatwia aplikację
- wydajność- jedna kropla starcza na moje średniej długości włosy

Wcześniej dostępny w innym opakowaniu i pod nazwą `Moc Natury Wax Jedwab w płynie` o identycznym składzie.

Skład: Cyclopentasiloxane (and) Dimethiconol, Cyclomethicone, Phenyl Trimethicone, Ethyl Ester of Hydrolized Silk, Ethoxydiglycol, Parfum, Panthenol, Limonene, Benzyl Salicylate, Citronellol, Buthylphenyl Methylpropional.

 Po miesiącu stosowania mogę zgodzić się w 100% z tym co napisane jest powyżej. Myślę,że już się z nim nie rozstanę. Poza tym pięknie pachnie i cena jest zabójcza,ja kupiłam go za około 6zł w SuperPharm !

          

        
                

           


Mogę go polecić bez dwóch zdań !

Używałyście tego Jedwabiu? Może polecacie coś innego?

Kisses,
Ania

L`Biotica, Biovax Silk, Jedwab w płynie

Cześć Dziewczyny !

Zawsze gdy wychodziłam od fryzjera,miałam piękne,zdrowe i  błyszczące włosy,które trzymały się,żeby nie skłamać około 3 dni. Sama zastanawiałam się co  nakładają,że to,aż tak na moje włosy działa. Pewnego razu się przypatrzyłam i oprócz odżywek i masek , po każdym zabiegu nakładają jedwab do włosów. Rzecz powiedziałabym banalna jakby nie było też oczywista,ale że jakoś nie używałam tego cudeńka trudno mi było na to wpaść.
Nie mogę powiedzieć,że po umyciu nie jestem zadowolona ze stanu moich włosów,przestałam od dłuższego czasu je  prostować,schną sobie i układają się jak już tam im jest wygodnie...  ;)
Będąc w Polsce,wpadł mi w moje rączki L`Biotica, Biovax Silk, Jedwab w płynie , i muszę powiedzieć,że był to bardzo dobry zakup !

Silk to jedwabista kuracja do włosów wymagających troskliwej pielęgnacji.
Ten wyjątkowy preparat:
- intensywnie regeneruje zniszczone włosy,
- silnie nawilża włosy i skórę głowy,
- reperuje i zamyka rozdwojone końcówki włosów,
- wygładza włosy i zapobiega ich elektryzowaniu,
- nadaje włosom jedwabisty połysk i miękkość.
- bardzo dobry skład: zero alkoholu, SLS i parabenów,
- końcówki lekko zniszczone sprawiają wrażenie zregenerowanych,
- nie wysusza włosów
- opakowanie jest poręczne, pompka ułatwia aplikację
- wydajność- jedna kropla starcza na moje średniej długości włosy

Wcześniej dostępny w innym opakowaniu i pod nazwą `Moc Natury Wax Jedwab w płynie` o identycznym składzie.

Skład: Cyclopentasiloxane (and) Dimethiconol, Cyclomethicone, Phenyl Trimethicone, Ethyl Ester of Hydrolized Silk, Ethoxydiglycol, Parfum, Panthenol, Limonene, Benzyl Salicylate, Citronellol, Buthylphenyl Methylpropional.

 Po miesiącu stosowania mogę zgodzić się w 100% z tym co napisane jest powyżej. Myślę,że już się z nim nie rozstanę. Poza tym pięknie pachnie i cena jest zabójcza,ja kupiłam go za około 6zł w SuperPharm !

          

        
                

           


Mogę go polecić bez dwóch zdań !

Używałyście tego Jedwabiu? Może polecacie coś innego?

Kisses,
Ania