Tym razem zdecydowałyśmy wybrać się na Notting Hill dokładnie na Portobello Road. Wszystko tu toczy się jakby wolniej, swoim własnym rytmem, bez pośpiechu. Klimatyczne miejsce, pachnące kawą i świeżym pieczywem oraz sekretnymi uliczkami. Oczywiście między zdjęciami udało się nam odwiedzić jedną z kawiarni , wypić ciepłą kawę i zjeść śniadanie.
Postawiłam na prostotę,która zawsze się sprawdza. Bardzo fajnie 'w komponowałam' się w klimat tego miejsca. Biała koszula, czarne rurki, botki i prosta torebka - klasyka.