Cześć ;*
Gdy pierwszy raz wyjechałam do Londynu( 3 lata temu) na wakacje,długość moich włosów była tak gdzieś do ramion. I właśnie od tego wyjazdu się wszystko zaczęło. Gdy wróciłam po 3 miesiącach do Polski , każdy myślał, że mam doczepione włosy. Nawet moja mama nie mogła uwierzyć jak to możliwe, że w ciągu tak krótkiego czasu może poprawić się kondycja struktury włosa i jak mogły urosnąć tak w 'ekspresowym ' tempie. Ja też byłam w szoku. Używałam szamponów tych co zawsze, odżywek wiadomo, ale jakoś nie starałam się o nie- nie wiadomo jak. Stosowałam domowe kurację maseczki,płukanki. i Tyle.
Ale i jest właśnie to ale...
Zmieniła mi się o 100% dieta, jadłam dużo owoców,warzyw, jakieś lekkie sałatki. Oczywiście jadłam słodycze itp :D i piłam bardzo dużo wody , inny klimat ... wydaje mi się , jestem pewna ,że to wszystko wpłynęło na mój stan włosów,skóry itd. I muszę przyznać,że to też bardzo dobrze wpłynęło na mój wygląd. Nie mam problemów z cerą, czuję się świeżo i lekko.
To jest chyba moja tajemnica pięknych i zdrowych włosów i wyglądu. Nie jestem zwolenniczka żadnych diet, w swoim życiu miałam tylko 1 - głodówkę po,której schudłam . Przede wszystkich aktywny tryb życia, picie dużo wody, jedzenie od czasu do czasu jakiegoś owocu lub warzywka oczywiście nie musimy rezygnować z innych przyjemności,ale wszystko w granicach rozsądku ;) Często zastanawiałam się czy to co jemy ma na nas jakiś wpływ i chyba ma... bynajmniej na mnie . Jak to ktoś kiedyś powiedział
'jesteś tym co jesz'
Teorii na tyle , a teraz przejdźmy do praktyki ! ;)
Chciałabym wam pokazać rewelacyjną maseczkę,którą nie chwaląc się sama wymyśliłam :D
Stosuje to od nie dawna,więc dużo na ten temat nie mogę powiedzieć, ale po tych paru zabiegach mogę śmiało stwierdzić,że jest strzałem w dziesiątkę. Jeżeli chodzi teraz o Mnie i o to powietrze i klimat w UK nie do końca możemy się zaprzyjaźnić. Bywa,że wpływa na mnie fantastycznie a bywa też tak , że cierpią na tym moje włosy i skóra. Są wysuszone,chociaż stosuję maseczki,olejki i różne pierdółki. Ostatnio moja kumpela kupiła w Boots' glicerynę.Jest to bezbarwna, przezroczysta, gęsta ciecz o słodkim smaku.
Pomyślałam,że skoro ma takie działanie to dlaczego nie mogłaby zdziałać cudów na włosach ...
Obecnie używam maski z Boots Ingredients Coconut & Almond Intensive Hair Mask is designed for normal to dry hair. Jestem z niej bardzo zadowolona mimo,że zapłaciłam za nią 2F. Dobrze nawilża ,pozostawia włosy błyszczące i łatwe w układaniu. Polecam !
Kiedy umyłam włosy położyłam na nie odżywkę , kiedy lekko przeschły wylałam na rękę trochę gliceryny, roztarłam ją i położyłam na całe włosy nie jest to zbyt przyjemne , ponieważ gliceryna jest bardzo gęsta i wszystko miałam poklejone . Poczekałam około 3 min, aż fajnie się wsiąkła w włosy i położyłam maskę. Zawinęłam włosy folią i ręcznikiem , siedziałam tak około 30min. Teraz te zabiegi przetrzymuje do około 1h,czasem dłużej. Wydaję mi się,że czym dłużej są one na włosach wtedy efekty są lepsze. Spłukuję wodą ,nakładam Serum Nature Fusion . i to wszystko ;)
Włosy po paru takich kuracjach poprawiły swoją kondycję o 80%.
-są bardzo dobrze nawilżone
- nie puszą się
- są jedwabiste
- mocne
- nie wypadają (tak jak przed kuracją)
- łatwo się rozczesują i układają
- znaczna poprawa końcówek nie są rozdwojone
Polecam wam wypróbować kuracje z gliceryną.
Ja od czasu do czasu kładę samą glicerynę na końcówki i pozostawiam około 10 minut.
Buziaki,
Ania
co do gliceryny prawda w 100% sama używam jej już od długiego czasu nie tylko na włosy ale też na rzęsy i jak dla mnie efekt cudowny ;-) obserwujemy ?
OdpowiedzUsuńŚwietnie ! ;)Jednak za parę groszy można zdziałać cuda. Rzęsy stały się gęstsze?
UsuńPrzy okazji poprzedniego posta którego zamieściłaś, podziwiałam jakie pieknę masz włosy. Teraz znam ich tajemnice ;P
OdpowiedzUsuńAle z ta zmianą diety i klimatu to jest prawda. Za każdym razem jak wyjeżdzam to stan moich włosów drastycznie sie poprawia i zaczynają rosnąć jak szalone ;P
O! ciekawy post, muszę przetestować glicerynę na swoich włosach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki za radę co do peelingu. Ja nie uzywam żadnych z tych kosmetyków co wymienilas ale chyba gliceryne kupie :-) moje włosy przez ostatni rok też niesamowicie odżyły :-) staram się utrzymywać ten efekt. Dodaje.Cie do obserwowanych. Jeśli masz ochotę zapraszam również do dodania mojego bloga :-)
OdpowiedzUsuńO matko, jakie śliczne włosy! Chyba przetestuję glicerynę, bo ostatnia wizyta u fryzjerki tylko zniszczyła mi włosy, więc może jak szybciej odrosną to bd mogła coś z nimi zrobić :x
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy post :) dużo się dowiedziałam :)
OdpowiedzUsuńinteresujący post :) masz śliczne włosy :)
OdpowiedzUsuńfajny blog , dodaje sie do obserwatorów i liczę na to samo;)
OdpowiedzUsuńHmm, muszę podciąć końcówki i biorę się za glicerynę! :D
OdpowiedzUsuńobserwuję, zapraszam do mnie :3
długie i zadbane włoski ;) zapraszam do mnie ponownie
OdpowiedzUsuńa w Polsce glicerynę powinnam znaleźć w aptece ? :) masz bardzo ładne włosy
OdpowiedzUsuńTak w Polsce glicerynę możesz kupić w aptece albo w drogerii ;)dziękuje !
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSeria BEBE jest dostępna w Niemczech, gdzie mieszkam. nie wiem czy w Polsce w ogóle można coś z tych kosmetyków dostać.
OdpowiedzUsuńdobrze, ze nie masz serca ich obciąć - szkoda byłoby takich ładnych włosów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
włosy to ty masz śliczne:)
OdpowiedzUsuńMasz niesamowite włosy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie, dzisiaj nowy post :*
myślisz, że do delikatnych włosów też się nada? Ostatnio mam z nimi małe problemy, są dość osłabione
OdpowiedzUsuńmoja mama robi sobie maseczki na włosy z wyciągu z czarnej rzepy :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą gliceryną.. :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować. Ze swojej strony polecam olejek rycynowy, przyspiesza porost włosów, pięknie nawilża.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
like-gray.blogspot.com
Maski nie znam, ale o dziwo tylko na angielski H&S nie mam uczulenia i mam po nim piekne wlosy... polski lub niemiecki juz mi tak nie słuzą;(
OdpowiedzUsuńfaktycznie masz cudowne włosy - pierwsze co mi się rzuciło w oczy :) zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńmusze to wyprobowac, mam wlosy w okropnym stanie po uzywaniu sprayu z Loreal Absolut Repair cellular...zamiast ochraniac moje wlosy, zniszczyl je na tyle i wysuszyl ze koncowki wlosow lamia mi sie i zostaja w palcach gdy pociagne lekko za kosmyk wlosow :( nie pomyslalam wczesniej aby zerknac na sklad...na drugim miejscu jest alkochol...strasznie przesuszyl mi wlosy:( i w sumie dopiero od niedawna zaczelam uzywac maski gleboko nawilzajacej wlosy ale narazie nie widze takowych efektow, musze skorzystac z twojej techniki :)
OdpowiedzUsuńfajnie to opisałaś:) następny kosmetyk jaki kupię będzie gliceryna
OdpowiedzUsuńod nowego tygodnia zaczynam kuracje gliceryna...bo nic innego mi nie pomaga :/ Ale zapytam jeszcze dla pewnosci o nie wiem czy dobrze zrozumialam :P
OdpowiedzUsuńMyjesz wlosy, nakladasz odzywke ( i teraz pytanie) splukujesz ja i dopiero wicerasz gliceryne czy w ta odrzywke i jeszcze na to pozniej maske? Nie za duzo tego ? :P czy najpierw zmywasz odzywke i wcieraz gliceryne z maska (po tych 3 min) ? :)
oo szukalam cos o wlosach i znalazłam :** no to trzeba wyprobowac... moje wlosy sa w opakanym stanie niestety ;/ ale na pewno wyprobuje twoj sposob :)
OdpowiedzUsuńo mój boże jak ja Ci zazdroszczę tych włosków muszę zacząć używać tych specyfików.. ale przy codziennym używaniu prostownicy wątpię że będą efekty :(
OdpowiedzUsuńMhmmm wlasnie szukam zastosowan dla gliceryny i dodam sobie to do listy- mam te same maske, wiec musze pokombinowac. (swoja droga, GDZIE ja mam te maske? hmm)
OdpowiedzUsuńHej... zdjęcia Ci się usunęły.
OdpowiedzUsuń