Dzisiaj na temat maseczki przeznaczonej do intensywnej kuracji kosmetycznej włosów i skóry głowy. A mowa o Natural Classic Henna Treatment Wax.
Kupiłam ją całkiem przypadkiem będąc na zakupach, od razu wpadła mi w oko, a najbardziej jej opakowanie. Nigdy wcześniej od niej nie słyszałam,ale po przyjściu do domu poszperałam w internecie i ... okazało się,że jest to maska bardzo popularna i znana ;)
Jej specjalna receptura oparta jest na ekstrakcie Henny (Lawsonia), pozwala na głęboką penetrację włosa i cebulki włosowej, dzięki czemu odżywcze składniki docierają do miejsc gdzie są najlepiej wykorzystane. W rezultacie włosy odzyskują połysk i sprężystość.
Stosować jako maskę na włosy i skórę głowy. Wmasować ilość odpowiadającą 1 łyżki na średniej długości włosy. Owinąć włosy ciepłym ręcznikiem. Trzymać 15 - 30 minut, po czym spłukać wodą, suszyć i układać jak zwykle. Stosować 1 - 2 razy w tygodniu.
Skład:/wersja do włosów ciemnych/ Aqua, Cetearyl Alcohol, Sodium Lauryl Sulphate, Methyl Paraben, Lawsonia Inermis, Parfum, Propyl Paraben, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, CI 15510, CI 17200, CI42090, CI 73015.
Tak jak wspomniałam wcześniej stosuje już ją od pewnego czasu, jest całkiem przyjemna w użyciu. Ma fajny zapach (trochę przypomina tani balsam) ,ale dość przyjemny ;) Konsystencja nie jest zbyt gęsta, kolor delikatnie różowy. Dobrze rozprowadza się na włosach. Trzymam ją około 40min. Włosy zostają przyjemne w dotyku, ale niezbyt dobrze się rozczesują. Po wyschnięciu zwłaszcza na końcówkach robi się małe 'siano'
Nie mogę powiedzieć,że nawilża moje włosy, lepsze efekty osiągałam stosując inne maski. Po raz kolejny raczej już jej nie kupię.
Moje włosy są troszkę zaniedbane ( sama do tego doprowadziłam, zapomniałam o nich ! ) i potrzebują mocnego nawilżenia...
Używałyście tej maski ? Albo innych produktów na bazie henny?
A może macie coś godnego polecenia ?
Piszcie !
Kisses,
Ania
Ja używałam jej swego czasu dość długo. Nie zauważyłam spektakularnych efektów zapewne ze względu na skład .. parabeny , SLeS itd. jedynie ten extrakt z henny jest na plus. Myślę , że nie jest warta swojej ceny :(
OdpowiedzUsuńMoże właśnie ze względu na skład maska nie przynosi żadnych rezultatów... a szkoda, bo wiązałam z nią większe nadzieje.
UsuńPozdrawiam ;)
Hej! Kochana ja używałam tej maski kiedy miałam mega problem z włosami (wypadały okropnie) i mi bynajmniej nie pomogła wcale i u mnie efekt był raczej odwrotny do zamierzonego. Pomogła mi za to maska/odzywka z Placenty. Ale wiadomo nie spróbujesz to sie nie przekonasz bo na każdego działa co innego:) Jeszcze jak ja kupowałam to Pani w aptece mówiła, ze dawniej była ta maska w dwóch rodzajach (do włosów ciemnych i blond), a teraz jest ich mnóstwo i skład zostawia wiele do życzenia tzn przekombinowany, a nie koniecznie dobry. Ostatnio tez wszyscy sie nakręcają na te Biowaxy rożne rodzaje ale mnie zachwyciły tylko zapachem nic więcej choć może ja jestem tak toporna na ich działanie. No nic może u Ciebie się sprawdzi. Pozdrawiam i miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o masce z Placenty- muszę koniecznie poczytać ! Będąc nie dawno w Polsce miałam kupić parę masek z Biovaxa i nie wiem czemu,ale tego nie zrobiłam,a słyszałam o nich wiele dobrego. Ale dziękuje za poradę !
UsuńYou too ;)
przypomniało mi się coś!:) Mianowicie z L'Biotica Biovax jest fajne serum wzmacniające A+E. U mnie się fajnie sprawdziło (jak mogłam o nim nie napisać i zapomnieć!:] Włosy po nim są nawilżone, mniej się łamią i nie rozdwajają się. Poczytaj o nim na wizażu o tutaj: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=36791
UsuńJest warte zachodu nie jest tak drogie strasznie i w miarę wydajne bo dużo się tego nie nakłada więc spokojnie możesz wypróbować:) Buziaki!
Hmm, to serum jest dobre bo zawiera pełno silikonów, działa od mycia do mycia. Jeśli chcecie uzyskać chwilowy efekt optyczny to jest dobre ale jeśli chcecie faktycznie zregenerować włosy to te serum jest dobre tylko na końcówki :))
UsuńA co do maski treatment wax, faktycznie skład ma okropny dlatego nie wiem na czym polega jej fenomen ale po niej wiele osób w tym ja ma pełno nowych włosków, więc jeśli komuś zależy na zagęszczeniu włosów to jest ok, jeśli oczywiście nie używamy peełno rzeczy z sls i parabenami :) ja stosuję ją raz w tygodniu jako jedyną z takim byydkim składem :)
UsuńBardzo fajny blog!Może wspólna obserwacja? Zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńchętnie zajrzę ;)
Usuńaktualnie ja mam, ale użyłam jej póki co raz, więc nie mam o niej zdania...
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam takiej maski:) Ale kiedyś spróbuję jakiejś na pewno:)
OdpowiedzUsuńKrem z Garniera wypróbuję, może się sprawdzi:)
Obserwuję i liczę na rewanżyk :)
Wolę od niej Biovax'a. Jednak teraz nic nie stosuję z takich rzeczy i robię sobie maskę z naftą :)
OdpowiedzUsuńMaska z Nafta? coś nowego,nigdy wcześniej nie słyszałam o tym ... zdradzisz coś więcej ? ;)
UsuńSkoro puszą Ci się włosy, to może ma jakiś składnik, który nie lubi się z Twoimi kudelkami :)
OdpowiedzUsuńJa używam WAXa do blond włosów i uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńhmm. ja nie używam, ale może zacznę..
OdpowiedzUsuńfajna recenzja, więc czemu nie ? ;)
jutro po zakończeniu idę do sklepu! :)
Nikt7
Spróbuj, może u Ciebie sprawdzi się lepiej ! Daj znać ;)
Usuńtak mam ją, jestem z niej bardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, ale wygląda ciekawie! Koniecznie napisz jakie wrażenia na dłuższą metę :*
OdpowiedzUsuńNapiszę na pewno ;)
Usuńja ją miałam i mi pomogła na wypadanie włosów;)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak sprawdzi się po jeszcze dłuższym stosowaniu. ;)
Usuńmi strasznie po niej wypadały włosy :( ale to było kilka lat temu, może teraz wpłynęłaby lepiej na nie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie u mnie tak samo wzmogła wypadanie nie dobra:(
UsuńJa polecam maskę mleczną (do dostania na allegro za ok. 12 zł za 1000 ml!). Pięknie nawilża, cudownie pachnie, jest tania i bardzo wydajna. Słyszałam też, że z tej samej firmy placenta jest niezła, ale tej niestety nie stosowałam. Na razie próbuję zużyć mleczną, co trwa wieki mam wrażenie :) A na wypadanie włosów, to polecam szampon Dermena (apteczny, dość drogi, potwornie śmierdzi, strasznie plącze włosy, ale działa genialnie). Teraz kupiłam lotion Seboradin (czerwony, w sprayu), ale jeszcze nie używałam, więc nie mogę się wypowiedzieć. Ale ma bardzo pozytywne opinie. No i oczywiście jakiś suplement na wzmocnienie włosów od wewnątrz. Ja polecam Silicę, ale wiem, że nie na każdego działa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak ja tej maski nienawidziłam!
OdpowiedzUsuńNie miałam chyba gorszego produktu od niej :(
kiedyś używałam, nie byłam bardzo zadowolona, ale rosły mi baby hair, wiec skuszę się na nią ponownie:)
OdpowiedzUsuńmoje się łamią, wypadają. stanowczo też bym musiała o nie zadbać :)
OdpowiedzUsuńto próbuj, próbuj.. :D trening czyni mistrza! ;))
OdpowiedzUsuńa maski tej nie używałam nigdy :)
+obserwuje ;)
Wydaje się naprawdę ciekawa :) W tych wszystkich maskach najbardziej drażni mnie to, że trzeba je długo trzymać, a mi często brakuje cierpliwości niestety :P
OdpowiedzUsuńJa za zadanie na wakacje mam wlasnie odbudować moje wlosy i przeprowadzic im porzadna kuracje :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudia ;)
Maska henna wax treatment dwukrotnie uratowała mnie od wylysienia po urodzeniu dzieci i karmieniu piersią.efekty nie są natychmiastowe-najpierw wypadają włosy które i tak sa słabe i miały wypaść,po okresie od 3 do 6 miesięcy stosowania maski na głowie pojawia się mnóstwo nowych rosnących włosów,które widać wyraźnie po związania włosów w koczek. Wygląda to dość nieestetycznie,bo nowe włosy odstaja,ale jest ich naprawdę dużo. Maska na pewno przynosi rezultaty w kwestii zagęszczania włosów,sprawia że włosy błyszczą i az miękkie w dotyku..kwestia czasu dla wytrwałych
OdpowiedzUsuń