środa, 13 czerwca 2012

Benefit highlighters high beam & posietint poppy-pink tinted lip & cheek stain


Cześć Dziewczyny !

Dzisiaj coś dla tych,które lubią błyszczeć ! ;)
Mowa o rozświetlaczu do twarzy,który potrafi zdziałać cuda. Na rynku jest ich mnóstwo,chyba każda firma już jest nam w stanie coś zaoferować i ceny nie są aż tak wysokie .
Rozświetlacz to kosmetyk zawierający małe drobinki, które odbijając światło, dają efekt rozświetlenia. Dzięki temu uwydatnia się miejsca mało widoczne, powiększa je i nadaje świeżości zmęczonej cerze.

Ale ja dzisiaj o rozświetlaczu do twarzy z Benefit High Beam a do tego Pose tint - Róż w Płynie.
Ja mam tylko ten rozświetlacz i to w sumie z gazety,były chyba dołączone jakiś czas temu... nie używam go codziennie,ale jest bardzo wydajny !
Opalizujący delikatnie na różowo uniwersalny rozświetlacz na policzki, skronie, powieki i usta. Daje satynowy połysk tworząc młodszą, świeżą i rozświetloną cerę. Można go dodawać także do podkładu lub kremu dla większego efektu.


Fajnie pachnie,bardzo długo utrzymuje się na twarzy i bardzo łatwo się go rozprowadza.
           

Drugim produktem z tej samej firmy jest Róż w płynie. Różowa wersja kultowego Benetint. Barwi policzki i usta na różowo i utrzymuje się przez cały dzień. Zastępuje róż do policzków oraz szminkę.
Ma bardzo przyjemny zapach,przepiękny różowy kolor jak cukiereczki, trwały nawet za bardzo.
Prawie w ogóle go nie używam,ponieważ zostawia mi ogromne różowe plamy,bardzo szybko schnie i nie równo się rozprowadza. Na ustach kolor jest bardzo naturalny,ale wysusza co nie wygląda zbyt ładnie...
  

Cieszę się,że mogłam mieć te próbki,teraz wiem,że nie wszystko co WOW,musi się sprawdzać u  każdej z nas ;)


             Ciekawostki na temat rozświetlaczy...

Rozświetlacze to wymarzony kosmetyk dla dziewczyn, które mają dość płaską twarz. W połączeniu z pudrem pomagają ją wymodelować i dodać jej trójwymiarowości. Wedle zasady: ciemny puder kładziemy na te partie, które chcemy wyszczuplić (żuchwę, skronie), jasne na te, które chcemy uwypuklić(kości policzkowe, łuk brwiowy) - pod warunkiem, że nie masz tłustej cery. W wypadku buzi w kształcie serca dobry efekt da muśnięcie tych miejsc sypkim rozświetlaczem.
  Przy twarzy kwadratowej rozświetlaczem muśnij dokładnie sam czubek brody - to sprawi, że optycznie wysunie się do przodu.
  Jasnym pudrem zrób pionową linię przebiegającą przez środek nosa. Dzięki temu prostemu zabiegowi optycznie się wydłuży.

Rozświetlacze nie służą do maskowania niedoskonałości cery. Nałożone na pryszcze czy krostki mogą je wręcz uwydatnić. Ich głównym zadaniem jest dodawanie twarzy świeżości i blasku. Dlatego najczęściej aplikuje się je na zacienione miejsca twarzy, takie jak zagłębienia przy skrzydełkach nosa, wewnętrzne kąciki oczu czy miejsce nad górną wargą.

Używałyście tego rozświetlacza i różu w płynie? A może macie swoje ulubione?
Piszcie koniecznie!

Buziaki,
Ania


16 komentarzy:

  1. chodzi za mną od dłuższego czasu ten rozświetlacz =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę dać rękę sobie uciąć,że będziesz z niego zadowolona. ;) Szperałam trochę po forach i nie spotkałam ani jednej negatywnej opinii. Widziałam na allegro,że ta pojemność czyli 4,0ml jest za około 25zł. ;0

      Usuń
  2. ja z moją urodą stosuje rudego kamienia do policzków

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do rudych włosków taki kamień pasuje idealnie ;)
      Też kiedyś byłam 'ruda' ;)

      Usuń
  3. Ja skuszona Twoim postem właśnie go sobie zamówiłam:) Już się doczekać zwłaszcza, że to będzie mój pierwszy w życiu bo ogólnie jakoś nigdy nie miałam przyjemności z takim cudem kosmetycznym:) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję,że nie będziesz rozczarowana! Koniecznie daj znać,jak pierwsze wrażenia ;)

      Usuń
  4. Ten gadźecik to musi byc naprawdę dobra rzecz. Już na wielu blogasach się spotkałam z zachwalaniem benefita pod niebiosa :) A swoją drogą próbowałam ostatnio znaleśc rozświetlacze na rodzimym rynku - w Rossmanach i w punktach Golden Rose niestety nie mają pojęcia o co mi chodzi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to rzecz świetna! Cieszę się,że udało mi się ją zdobyć tylko za 2f!

      Usuń
  5. z chęcią przekonałabym się jak wygląda na mojej gębie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę,że byłabyś zadowolona ;)
      Jak tylko będziesz miała okazję- bierz go !

      Usuń
  6. o jeszcze nie widziałam rozświetlacza w takim opakowanku;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. oj kusisz nim kochana kusisz slyszalam juz wiele pozytywow ale nie wiem dlaczego do tej pory jeszcze go nie mam:/

    OdpowiedzUsuń
  8. rozśwetlaczy nie używam, ale sporo dobrego akurat o tym słyszałam. :)

    Na moim blogu organizuję rozdanie w którym do wygrana jest wybrana przez siebie rzecz ze sklepu odzieżowego. ;) Zapraszam Cię serdecznie, miło mi będzie, jeśli zostaniesz ze mną dłużej. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. chodził za mną ten róż, ale wolę wydać pieniądze na coś innego. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozświetlacz to super sprawa:)Ja używałam w płynie highlightera ale z Gosha,też jest super.Co do różu nigdy nie miałam okazji wypróbować w płynie ale jak gdzieś spotkam to się skusze:)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. chodza mi po glowie od dluzszego czasu ale jakos sie nie moge zdecydowac :)

    OdpowiedzUsuń