sobota, 3 listopada 2012

Liz Earle - maseczka&tonik

Cześć Dziewczyny !

Zapewne pamiętacie jak już jakiś czas temu zamówiłam Liz Earle, Cleanse & Polish Hot Cloth Cleanser, a do tego dostałam w prezencie próbki 30ml toniku do twarzy i maseczki nawilżającej. Będąc we wrześniu na wakacjach  i w Polsce postanowiłam,że jest to idealna okazja aby przetestować te produkty. ;) 
 

                           

Zaczniemy od
Liz Earle, Instant Boost Skin Tonic .
Ogromny plus za zapach jest lekko-kwiatowy , nie powoduje podrażnień. Nie wysusza skóry. Odświeża,łagodzi i delikatnie rozjaśnia skórę. Nie zawiera alkoholu,przez co nie mamy uczucia ściągnięcia na twarzy, szybko się wchłania. Twarz wygląda na wypoczętą ;) Wyciąg z 
aloesu i nagietka rewitalizuje i zmiękcza skórę. Rumianek, ogórek i  witamina E ma za zadanie odświeżyć skórę.
Muszę przyznać,że całkiem przyj
emny w użyciu i chętnie skusiłabym się na pełno wymiarowe opakowanie.

                                

Drugim produktem,który otrzymałam jest
Intensive Nourishing Mask Treatment .
Maseczka przeznaczona jest do cery wrażliwej, suchej i wysuszonej.  Ma zadanie łagodzić, nawilżyć i dbać o naszą skórę. Delikatnie koi nasze zaczerwienione i wysuszone miejsca. Konsystencja jest gęsta,łatwo rozprowadza s na twarzy.
Zawiera masło shea i olej z nasion ogórecznika,który ma wzmocnić naturalną barierę skóry a jednocześnie ją nawilżyć. Wyciąg z róży odświeża i łagodzi podrażnienia oraz skórę twarzy i szyi.


Nałożyć na twarz i szyję i odpocząć przez 10-15 minut.
Po zmyciu maseczki letnią wodą, skórę zostaje dogłębnie nawilżona i miękka w dotyku.

Cieszę,się że dostałam akurat te dwa produkty, chociaż z drugiem strony cieszyłabym się ze wszystkiego. Cenię sobie firmę Liz Earle. Moja buźka,również ją polubiła ;)

Dla dziewczyn mieszkających w UK mam dobrą wiadomość. Firmę Liz Earle możecie znaleźć w Boots.


Czy Liz Earle znana jest w Polsce? Używacie tych kosmetyków?


Kisses,
Ania





19 komentarzy:

  1. O tej marce przeczytałam na Twoim blogu, w Polsce nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy wcześniej nie slyszałam o tej marce. A szkoda ;/ zapraszam do nas :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja o tej marce się dowiedziałam z filmików na YT :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej jak mi miło:) Cieszę się, że moje rady komuś się przydadzą:)
    *odpowiedz na twoj komentarz na moim blogu pod postem o olejowaniu włosów

    OdpowiedzUsuń
  5. Liz Earle jest mi znana z filmików nieesi chciałbym kiedyś wypróbować ale u nas jest nie dostępna tylko allegro z tego co wiem :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz słyszę o tej marce...

    OdpowiedzUsuń
  7. O produkcie słyszałam same dobroci, jednak niedostępność stanowi problem:(

    OdpowiedzUsuń
  8. mnie ta firma w ogóle nie jest znana i nigdy nie uzywalam ich kosmetyków :) ale miło przeczytac recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas chyba trudno z tą firmą, ale z chęcią bym ją przetestowała, zwłaszcza że mam wrażliwą skórę. Obserwuję Cię :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Tą firmę znam tylko z filmików w internecie. W Polsce wydaje mi się , że nie jest dostępna w sklepach stacjonarnych.
    Jestem Twoją 400 obserwatorką!!
    Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. pierwszy raz widze na oczy te kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuje bardzo za te miłe słowa + ją również nie słyszałam nigdy o tej marce ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję za miłe słowa :* Nie mieszkam w Londynie ;p Super tu masz, obserwuję ;>

    OdpowiedzUsuń
  14. W Polsce nie są znane :) Bynajmniej ja i nich nie słyszałam :)))))))

    OdpowiedzUsuń
  15. Mieszkam w UK ale jeszcze nie zwróciłam uwagi na tę markę. Przypadł mi do gustu tonik, poszukam w Boots.
    Ciekawy blog, dodaje do obserwowanych i zapraszam do siebie;)

    OdpowiedzUsuń
  16. dzieki za odwiedziny i pytanie czy wiesz moze czy w kazdym BOOTS mozna kupić RAPIDLASH ? mam fazę na tę odżywkę

    OdpowiedzUsuń
  17. Super skoro są w Boots-ie to i w Irlandii można je dostać:) Wyruszam dzisiaj zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pierwszy raz słyszę o tych kosmetykach. Muszę się rozejrzeć za nimi w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda, że w Polsce nie ma ;)
    Obserwuję i liczę na to samo. pink-glasses-by-pats.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń