piątek, 15 marca 2013

Birchbox Marzec'2013 - pierwsze wrażenia.

Nigdy nie subskrybowałam takiej formy powiedzmy 'zakupu' pudełeczek ponieważ,po obejrzeniu filmików co się w nich znajduje jakoś nie byłam z nich zadowolona (wirtualnie).
Strasznie w Glossy Box'ie jak się nie mylę denerwuje mnie 'faworyzacja' innych blogerek.
Mam na myśli,że każda dostaje inne produkty a przecież płacimy te same pieniądze... prawda? ;)




Skusiłam się na subskrypcje pudełeczka Birchbox. Pudełeczko dostępne jest we Francji,USA i UK.
Dlaczego? Spodobały mi się firmy z którymi współpracują i produkty,które możemy dostać.
Pudełeczko kosztuje Ł10+2,50 przesyłka.

Co znajduje się w pudełku?
Oczywiście jak w każdym jednym parę słów wstępu,gazetka, i najbardziej oczekiwane cuda!



                                     

Jak pierwsze wrażenia? Jestem bardzo zadowolona ;)

Dostałam same perełki.
*Przede wszystkim cieszę się z eyelinera,które z resztą poszukiwałam i planowałam kupić. (Laura Geller)
*Kolejną rzeczy,która mnie bardzo ciekawi jest to żel jakby w wosku firmy RMK,który smarujemy jak krem na twarzy i zmywamy wraz z naszym makijażem i wszystkimi zanieczyszczeniami wodą.
*Krem firmy Yu-Be do skóry suchej,która wymaga szczególnego nawilżenia
*Balsam z olejkiem arganowym
*Próbkę perfum Molton Brown
*czekoladki Lindt
*serum +maska z firmy Sanctuary (słyszałam mnóstwo dobrego o tej firmie )

Dziewczyny mieszkające w UK, mogą złożyć zamówienie na stronie : https://birchbox.co.uk/


Lubicie takiego formy subskrypcje? Macie jakieś swoje ulubione pudełeczka?

Buziaki,
Ania


18 komentarzy:

  1. ciekawe to pudeleczko!!! moze sobie kiedys zamowie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne pudełeczko :) I nie glossy box :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moje pierwsze pudełeczko i chyba zamówię kolejne ;)
      Interesujące są firmy,z którymi współpracuje Birchbox . O większości z nich nie słyszałam,ale są takie,że chciałabym spróbować jakiś produkt, więc wydaje mi się,że jestem to nawet dobry sposób na 'szukanie' jakiś perełek kosmetycznych ;))

      Usuń
  3. Ja jeszcze nigdy nie miałam żadnego pudełka, kiedyś próbowałam zamówić pamiętny kissbox, ale nie wypalił i długo zwlekali ze zwrotem pieniędzy. Mimo tego takie formy subskrybcji kosmetyków podobają mi się, a najbardziej ekologiczne pudełka np eco emi:) Box, który prezentujesz jest niezły, chętnie bym go dorwała:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama chętnie bym dorwała Eco Emi ;)
      Wiem,że jest w USA... może i u nas się kiedyś pojawi.

      Usuń
  4. Ja czekam za swoim. Powinien juz do mnie dojsc. Subskrybuje to pudeleczko od paru miesiecy i z kazdego jestem zadowolona. Podobno w tym miesiacu jest beautyblender razem z plynem ;) Fajnie by bylo go dostac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam, i miałam cichą nadzieję,że trafi mi się beautyblender ;))
      Ale i tak jestem bardzo zadowolona !

      Usuń
  5. Uwielbiam te czekoladki Lindt. Są genialne. Gdy były na promocji w Biedronce ze dwa lata temu, kupowaliśmy je z mężem hurtowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam czekoladki Lindt...
      przypomnę sobie ich smak !

      Usuń
  6. nie abonuje zadnego pudelka bo wole sobie cos konkrtetnego kupic, ale twoj box by mnie tez zadowolil;)

    OdpowiedzUsuń
  7. pierwszy raz słyszę o tym pudełeczku. ja subskrybuje glossybox'a (edycja UK) i prawda, że czasami nie zawsze jestem zadowolona z zawartości. Muszę się zastanowić i może zdecyduje się też i na to pudełeczko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę,że jest to lepsze niż Glossybox ;))
      Więc warto spróbować.

      Usuń
  8. wyglada swietnie i nawet za niska cene :) bede miala na uwadze :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Zainteresowałaś mnie tym boxem, cena rzeczywiście bardzo dobra, chyba sama się skuszę! :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawa zawartość :) Niemniej osobiście nie kuszą mnie takowe pudełeczka.

    Miłego testowania i kosztowania pralinek! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. I takie pudełeczko to mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń