piątek, 17 lutego 2012

^ Recenzja tuszy do Rzęs ^

 Hi  ;)

Dzisiaj  napiszę Wam w każdym bądź razie postaram się przybliżyć  temat 'tuszy  do  rzęs' . Postanowiłam napisać krótkie recenzję o tuszach ,które posiadam.
Spotykam się również z wieloma pytanie czy  robię coś z rzęsami,że mam tak gęste i długie. Nawet bez pomalowania , wiele osób mi zarzuca,że skoro nie mam pomalowanych  to  mam doczepiane . Przyznam się bez bicia,że to natura mnie tak obdarowała za co  jestem jej wdzięczna,nigdy  też nie stosowałam żadnych kuracji ani zabiegów na rzęsy.  ;)

W reklamach widzisz co i rusz nowe cudowne grzebyki, które idealnie wydłużają rzęsy, podnoszą je o 60%, zagęszczają o 80%, wywijają itd. Modelki w telewizji jednym pociągnięciem wyczarowują sobie na powiece idealnie wymodelowany „wachlarz” z rzęs. Zachęcona sięgasz po reklamowany produkt i... efekt daleko odbiega od przedstawionego. Dlaczego? Po pierwsze, do reklam tuszów wybiera się modelki mające z natury długie i gęste rzęsy, po drugie – prezentacje możliwości kosmetyku wspiera  się komputerowo. Nie zaprzątaj więc sobie głowy reklamami. Potraktuj je jedynie jako materiał, dzięki któremu jesteś na bieżąco z trendami w makijażu. Zanim kupisz tusz, przyjrzyj  się dokładnie swoim rzęsom. Trzymaj  się prostej zasady: im są cieńsze i krótsze, tym delikatniejsze i o szerszym rozstawie włosia grzebyki wybieraj. I na odwrót: jeśli masz rzęsy jak firanki, możesz pozwolić sobie na gigantyczne, gęste szczoteczki, które pięknie rozczesują długie, mocne włoski.

Tusze można podzielić na te „lejące się” i bardziej „suche”. Tych pierwszych na pewno nie stosuj na krótkie i cienkie rzęsy, bo zlepią je i obciążą, a na dodatek łatwo brudzą powieki i nie są zbyt trwałe. A zatem znowu prosta zasada – im krótsze rzęsy, tym tusz powinien mieć bardziej zwartą konsystencje, im dłuższe i gęstsze – tym może być lżejszy.
Zwykły tusz może „odbijać się” na powiekach – i wcale nie chodzi o ślady, jakie może zostawić zaraz po pomalowaniu rzęs, ale o te nieszczęsne kropki, które potrafią pojawić  się znienacka w środku dnia. Zdarza  się to przede wszystkim wtedy, kiedy np. na dworze jest wilgotno albo gdy masz tłusta cerę (tusz, tak jak i inne kosmetyki, „łapie” i wodę, i tłuszcz). Aby temu zapobiec, kup tusz wodoodporny, który nie jest aż tak podatny na działanie tych czynników. Pamiętaj jednak, aby do kompletu dokupić dobre mleczko lub płyn do demakijażu – wieczorem nie usuniesz bez nich kosmetyku z rzęs.  


        Rimeel Maskara MAX Bold Curves
& Rimeel 3 LOOKS!
Maskara MAX Bold Curves ma wydłużać, pogrubiać i ekstremalnie podkręcać rzęsy. Efekt ma być iście teatralny - rzęsy mają być dłuższe o 70% i 14 razy grubsze. Specjalnie wygięta szczoteczka sporych rozmiarów dokładnie pokrywa tuszem każdą rzęsę z osobna, jednocześnie unosząc je i rozczesując. Kosmetyk został wzbogacony o kolagen i keratynę. Jeżeli chodzi  o  Mnie nie byłam z niej  zadowolona,szczoteczka bardzo sklejała , a tusz się kruszył.
Jeżeli  chodzi  o  Rimeel 3w1 mamy  za pomocą jednej obrotowej mascary uzyskać trzy efektowne spojrzenia
a zarazem trzy inne makijaże. Za pomocą jednego przekręcenia ustawisz potrzebną ilość tuszu do nałożenia na rzęsy.

Maskara obrotowa, dająca 3 różne efekty makijażu:
obróć do 1 a uzyskasz 3 razy grubsze rzęsy
obróć do 2 a uzyskasz 5 razy grubsze rzęsy
obróć do 3 a uzyskasz 10 razy grubsze rzęsy.
Powiem szczerze,że ja nie widzę efektu na rzęsach, tusz jest  bardzo  wodnisty, lekko skleja rzęsy , ale nie jest  to  najgorsza mascara jaka miałam. Kupiła ja jeszcze za 1F także warto było. ;)

                                               Colossal Volum’ Express Cat Eyes

Colossal Volum’ Express Cat Eyes . Nowa maskara Maybelline sprawi, że  rzęsy będą pogrubione i fenomenalnie podkręcone. Wszystko to dzięki innowacyjnej odpowiednio wygiętej szczotce dzięki, której twoje rzęsy zyskają na objętości i będą odpowiednio wywinięte, tak aby nadać twojemu spojrzeniu iście kociego uroku.Dodatkowo tusz zawiera składniki zapobiegające powstawaniu grudek, a kremowa konsystencja zapewnia łatwą aplikację. Maskara ta jest również bardzo trwała – zawarte w niej emoliteny sprawiają, że tusz nie kruszy się i nie rozmazuje, dlatego nawet po całym dniu twoje rzęsy nadal będą wyglądały perfekcyjnie.  Zaletą jest również poręczne opakowanie i duża szczoteczka, która pozwala na precyzyjne nałożenie tuszu nawet na najkrótsze rzęsy rosnące w kącikach oczu. Jestem z tego  tuszy zachwycona jest na liście moich  najlepszych  tuszy do tej pory. Koszt około 8F

            Loreal Paris – Volume Milion Lashes& BOURJOIS COUP DE THEATRE
Loreal Paris – Volume Milion Lashes z tej mascary jestem bardzo  miło zaskoczona,również jest na liście moich  ulubionych  tuszy, aczkolwiek na samym początku nie byłam z niej zadowolona. Ładnie wydłuża i podkreśla rzęsy, ma cudowny  czarny kolor, nie skleja, nie robi  grudek.
Bardzo ładnie pachnie, szczoteczka jest  fajnie dopasowana do  oka. Dałam za niego około 11F.

Bourjois coup de theatre - Akt 1: Wydłużenie i pogrubienie rzęs białym tuszem, zawierającym wyjątkową formułę wosków i włókien nylonowych.
Akt 2: Makijaż tuszem kolorowym to doskonałe uzupełnienie działania bazy. Dzięki wchodzącym w jego skład prowitaminom B5 rzęsy nabierają głębokiego koloru i blasku.
 Dla mnie mascara jest ok, bardzo fajnie rzęsy wyglądają po nałożeniu białego tuszy na rzęsy,są naprawdę wydłużone i pogrubione natomiast gdy  poprawiam tuszem nr2. czarnych ten efekt jakby ginie, rzęsy są naturalne i maja  ładny głęboki kolor. Nie jest to, moim zdaniem świetny tusz dla kogoś kto  szuka czegoś więcej. Producent zapewnia,że będzie ten efekt teatralnych rzęs -Ja tego  nie dostrzegam . Co nie zmienia faktu,że go używam na co dzień jak znalazł. ;) Dałam za niego ok. 10F.

                    MAX FACTOR FALSE LASH EFFECT FUSION VOLUME&LENGTH MASCARA

FALSE LASH EFFECT FUSION to tusz dający zdecydowany efekt. Tusz idealnie pokrywa rzęsy i unosi je do góry. W efekcie makijaż przy użyciu tej maskary idealnie podkreśla rzęsy, zwiększa ich objętość i precyzyjnie je rozdziela, dzięki czemu oczy zyskują wspaniałą oprawę. Podkreśla głębię oczu i nadaje im intensywności.
Jeżeli chodzi  o  mnie nie spełnia żadnego zadania wymienionego powyżej zdecydowanie do bani.! i to tyle na temat tego  tuszu.  Koszt około 11F.

Maxfactor Masterpiece beyond length-  rewolucyjny dwustronny tusz do rzęs. Dzięki specjalnej szczoteczce IFX w widoczny sposób zwieksza dlugosc rzes o 70%. Druga szczoteczka jeszcze bardziej wydluza i tworzy na powierzchni perlowy,barwny refleks. Nie rozmazuje sie, nie kruszy i nie tworzy grudek. Bardzo trwaly, dlugo sie utrzymuje na rzęsach . Nadaje spojrzeniu głebie i zmysłową zalotność.Pozostawia bardzo ładny kolor ;) Koszt około 8-10F.

                                         E.L.F.&Mascara Accessorize


E.L.F. Bezbarwna maskara do rzęs i brwi Wet Gloss Lash & Brow Clear Mascara Elf - ma ona za zadanie utrwalać  nam rzęsy i brwi,żeby zostały na swoim miejscu. Stosuję tylko na brwi,efektów żadnych  nie widzę , ładnie pachnie ;) Koszt około 2F.

Mascara Accessorize - była dołączona do  zestawu  dlatego też ją mam, pewnie w życiu bym jej nie kupiła ponownie,ponieważ nie widzę żadnych  efektów. Plus taki ,że wygląda bardzo,aż za bardzo naturalnie i nie kruszy się.

                      Mascara Avon Super Enchant&Mascara MUA

          

Mascara z Avon'u Super Enchant z niezwykłą szczoteczką, której unikalny kształt sprawia, że rzęsy stają się nawet pięciokrotnie grubsze, nie tracąc na lekkości. Szczoteczka z wyjątkową precyzją rozprowadza i wyczesuje tusz nadając rzęsom zniewalający powab. Ten tusz zwłaszcza opakowanie jak widzicie jest już mega wytarte, byłam zadowolona z tego  tuszu.

I na końcu  Mascara MUA - piękny niebieski kolor,który dodaje oku kusząco-wyrazistego spojrzenia.
Wydłuża, podkręca. Ja jestem z niego  zadowolona, jakby nie była chodziło mi tylko o kolor a jest cudny
! Koszt 1F.

Na koniec chciałabym wam pokazać mój ulubiony tusz,który miałam przez bardzo długi okres czasu  i  do,którego  powrócę. Sexy Curves  marki Rimmel. Sekretem ma być szczoteczka Triple Plump - w kształcie klepsydry z trzema wybrzuszeniami.
Krótsze włoski mają pogrubiać rzęsy, dłuższe - podkręcać je i rozczesywać.♥

Po więcej informacji zapraszam na mój kanał na YT
http://www.youtube.com/user/cherryLassie?feature=mhee#p/u/1/Fi3RnzBX41c


A jakie są wasz ulubione tusze? I czego  od nich oczekujecie ? Może macie również swoje ulubione i godne polecenia. To piszcie !

 


Rozdanie zestawów u Make-up&Nails: http://makeup-farbstift.blogspot.com/2012/02/rozdanie.html

Buziaki,
Ania


16 komentarzy:

  1. Ja używam tłuszów tylko i wyłącznie z Loreal'a, Rimmel'a i Maybelline, bo są najlepsze :D
    + Obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. długa notka , ale to dobrze bo dowiedziałam się dużo ciekawych rzeczy ...;*
    cóż ja ogólnie to swoje rzęsy mam długie , więc zazwyczaj uvżywam maskary pogrubiającej , dobre są z Rimmel'a <3333
    Obserwuję i zapraszam do mnie :

    http://dont--stop--believin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. ...niektóre znam .. ja ostatnio zakupiłam z oriflame'a :
    http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=41498

    Obserwuje i licze na to samo : )

    OdpowiedzUsuń
  4. ja oczekuję jedynie pogrubienia ;) naturalnie mam bardzo długie rzęsy i nie potrzebuję wydłużenia, a ewentualnie jeszcze podkręcenia poza pogrubieniem ;) miałam kiedyś Twój ulubiony i byłam z niego zadowolona ;) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany, niezła masz kolekcje!!! Ja mam tylko 4 ;). Ale nr jeden dla mnie (obecnie go używam od dłuższego czasu) to ten z Rimmela- Sexy Curves!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajna notka :) Ja lubię jak rzęsy są pogrubione bo długie już mam :D Przeglądnęłam twoje notki i tak mi się z kimś kojarzyłaś , dopiero mi się przypomniało że oglądam twoje filmiki na yt :D Dodaję do obserwowanych !

    OdpowiedzUsuń
  7. dzięki za odwiedziny ;)
    ciekawe te recenzje, szczególnie, że o wielu z tych tuszy w ogóle nie słyszałam, ja ciągle nie znalazłam swojego ulubionego :( pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Postarałaś się w tej notce ; ) Bardzo przydatne informacje ; >

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale masz ich dużo! :) Dzięki za te informacje ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie na konkurs- do wygrania bon na zakupy! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam nigdy żadnego z tych prezentowanych przez Ciebie tuszy. Moim ulubionym jest Scandal Eyes z Rimmela ;).
    Dodaję Cię do obserwowanych i zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja używam tuszów z Avonu i Miss Sporty, najtańsze i bardzo bardzo fajnie się sprawują :D
    U nas konkurs, do wygrania piękna, nowa torebka, zapraszamy! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. "Podkradłaś" mi temat ;p Od paru dni przygotowuje post o moich tuszach. Co prawda moja kolekcja jest bardziej uboga, ale też mam parę rzeczy do powiedzenia w temacie tuszów. Mój ulubiony to mascara Wonder lash oriflame ;) serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. jesteś kolejną osobą, która poleca colossal volum express, aż chyba się skuszę i go kupię:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam Sexy Curves i uważam, że to jeden z najlepszych tuszy Rimmel.

    Pozdrawiam,
    Ola
    olamaluje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. no ta ostatnia była moja ulubiona ale sie niestety skusilam na cos inego i zalowalam :(
    bardzo fajny blog, obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń